Olga Tokarczuk otrzymała tytuł doktora honoris causa paryskiej Sorbony
"Z ogromną radością odbieram ten zaszczytny tytuł (...). Jestem jednak świadoma tego, że staję przed Akademią jako przybyszka z innego świata, z nieznanego miejsca i nieokreślonego czasu, gdzie ani instrumenty naukowe (...), ani indeksy i recenzje nie grają istotnej roli" – powiedziała pisarka.
Przywołując temat poruszony w jednym z jej esejów (z tomu "Czuły narrator") mówiła o sobie, iż "pochodzi z Krainy Metaksy" (od greckiego słowa "pomiędzy" - PAP) opisywanej przez Platona. Jest to przestrzeń, gdzie "biją źródła mitu, rodzą się opowieści (...). Tu mieszkają postaci z mitów, baśni i ballad. To świat sztuki i literatury" – powiedziała pisarka.
Ostrzegła, iż "znaleźliśmy się w bardzo niepewnym, może nawet niebezpiecznym okresie historii świata. Stary porządek polityczny wydaje się rozsypywać w pył, podczas gdy nowy, powstający na naszych oczach, nabiera niepokojących kształtów". W wojnie o przywództwo nad światem "informacja wykorzystywana jest jako broń, za pomocą której można wprowadzić w błąd, manipulować, oszukać, zwieść, w końcu zabić". Przekonywała, że w tej "rzeczywistości wszechobecnego kłamstwa" trzeba dbać o niezatracanie "rzeczywistych konturów naszego świata", "zwłaszcza w sytuacji, gdy napierają na nas hordy fałszerzy (...), zdolnych uczynić z czarnego białe, i odwrotnie".
Tokarczuk pytała, gdzie jest miejsce fikcji literackiej "w wojnie z fałszem, manipulacją, dezinformacją, mistyfikacją, fake newsami" i o to, "czy mamy jeszcze prawo do fantazji?". Zastanawiała się, czego oczekują czytelnicy, którzy na spotkaniach autorskich pytają ją: "czy wszystko, co pani opisuje, to prawda?". "Co mam im powiedzieć? Że jest to prawda, która nigdy się nie wydarzyła?" - dodała. Wyznała, że gdy "wywołuje postaci i historie", zastanawia się sama: "czy ja kłamię?".
"Dlatego tak ważna jest dla mnie dzisiejsza ceremonia. Uhonorowanie mnie zaszczytnym tytułem doktory honoris causa uważam za symboliczne i polityczne uznanie przez Akademię naszej +Krainy Metaksy+, z której wszyscy przecież się wzięliśmy i w której spotykamy się, wciąż jak najbardziej realnie, choć bez granic, paszportów i języków" - powiedziała Tokarczuk.
Jej wystąpienie poprzedziło uhonorowanie przez władze Sorbony czworga innych osobistości: nigeryjskiej pisarki Chimamandy Ngozi Adichie, szefa Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu Jamesa Fergusona Skea, brytyjskiej neurobiolożki Giovanny Mallucci i kongijskiego mikrobiologa, jednego z odkrywców wirusa Ebola - Jean-Jacquesa Muyembe. Dokonania laureatów prezentowano kolejno w laudacjach. Pojawiali się na scenie w togach i biretach o barwach, które - jak przypomniał rektor Bernard Beignier - zgodnie z tradycją Sorbony przynależą różnym dyscyplinom: złoty - literaturze (stąd żółty kolor togi Olgi Tokarczuk - PAP), jasnoczerwony - naukom ścisłym i medycynie. Tytuły doktorów honoris causa otrzymali następnie: filolog i badacz myśli Arystotelesa, profesor Uniwersytetu w Monachium (LMU) Oliver Primavesi, kanadyjski specjalista z dziedzin neuronauki Remi Quirion oraz ukraińska matematyczka Maryna Wiazowska.
Laudację polskiej noblistki wygłosiła literaturoznawczyni, wykładowczyni Sorbony, prof. Małgorzata Smorąg-Goldberg. Nawiązała do opowiadania Tokarczuk "Palec Stalina", w którym - jak przypomniała - palec dyktatora "leży na mapie i decyduje, dyktuje: granica będzie przebiegać tutaj. A wraz z nią wywróconych zostają tysiące istnień: przesiedlonych i wykorzenionych".
"Dyktatura, od łacińskiego dictare - powtarzać, mówić, dotyczy słów zagarniętych, wykolejonych przez politykę, pozbawionych ich sensu, uprowadzonych, zinstrumentalizowanych" - mówiła w laudacji Smorąg-Goldberg. Jak dodała, to właśnie "pisarz przychodzi, by odzyskać" słowa; "przywraca im bogactwo i różnorodność". Pisarstwo Olgi Tokarczuk jest gestem polegającym na "otwarciu, połączeniu, sprawieniu, że świat zabrzmi w swej zmiennej złożoności" - podsumowała badaczka.
Kilkugodzinna uroczystość przebiegała w Wielkim Amfiteatrze Sorbony – reprezentacyjnej sali, w której odbywają się uroczystości, konferencje i oficjalne wystąpienia. Amfiteatr został udostępniony w 1889 roku, a w 1975 roku został uznany za zabytek historyczny. Sala o amfiteatralnym układzie, z dziesięcioma trybunami na dwóch kondygnacjach może pomieścić prawie tysiąc osób. Przestrzeń nad sceną zdobi fresk Pierre’a Puvisa de Chavannesa - alegoria Sorbony, jako postaci kobiecej w otoczeniu innych postaci symbolizujących dziedziny nauki i sztuki (m.in. Poezji, Historii, Fizyki, Botaniki i Geometrii).
Prezydentka Sorbony Nathalie Drach-Temam podkreśliła, zwracając się do bohaterów wtorkowej uroczystości: "dołączacie do wspólnoty Uniwersytetu Paryskiego (Sorbony), ponieważ ucieleśniacie otwartość na świat, rzetelność, solidarność, humanizm, różnorodność, szacunek dla żywych, a także wolność przekonań i wolność słowa. Bogactwo waszej kariery i waszych dokonań i waszego zaangażowania przyczynia się w znaczącym stopniu do szerzenia wartości, które leżą u podstaw naszego uniwersytetu".
Jak powiedziała PAP prof. Smorąg-Goldberg, starania o przyznanie zaszczytnego tytułu Oldze Tokarczuk rozpoczęły się jeszcze w 2019 roku, gdy powstał projekt stowarzyszenia uniwersytetów europejskich, który dziś nosi nazwę 4EU+. Później, również w 2019 roku, Olga Tokarczuk i jej tłumaczka – Maryla Laurent, otrzymały nagrodę "Laure-Bataillon" za najlepszy przekład literacki na język francuski (za przekład "Ksiąg Jakubowych"). Z tej okazji odbyło się spotkanie na Sorbonie, na którym obecny był ówczesny rektor Jean Chambaz. Właśnie on nadał sprawie bieg, ale na przeszkodzie stanęła pandemia Covid-19, a potem - problemy związane z powrotem do normalnej działalności. "Powoli, ta refleksja trwała, i potem (...) dwa lata temu, ustalona została data i liczba laureatów" - powiedziała prof. Smorąg Goldberg. Podkreśliła, że "to są procesy, które zajmują czas".
Przyznany przez Sorbonę zaszczytny tytuł akademicki jest czwartym, którym uhonorowały Olgę Tokarczuk uczelnie zagraniczne. Wcześniej uczynił to: Uniwersytet Sofijski (2022 r.), Hong Kong Baptist University (2022 r.) i Uniwersytet w Tel Awiwie (2023 r.). W Polsce tytuł doktory honoris causa otrzymała na: Uniwersytecie Jagiellońskim (2021 rok), Warszawskim i Wrocławskim (2022 rok), Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (2024 r.) i Uniwersytecie Gdańskim (2024 r.).
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ bst/ lm/
