reklama
kategoria: Kraj
27 wrzesień 2025

3

zdjęcie: 3 / fot. PAP
fot. PAP
Polscy siatkarze przegrali z Włochami 0:3 (21:25, 22:25, 23:25) w półfinale mistrzostw świata na Filipinach. Podopieczni trenera Nikoli Grbica w meczu o brązowy medal zagrają w niedzielę o godz. 8.30 czasu polskiego z Czechami, którzy wcześniej przegrali z Bułgarami 1:3.
REKLAMA

Polska - Włochy 0:3 (21:25, 22:25, 23:25).

Polska: Norbert Huber, Jakub Kochanowski, Marcin Komenda, Wilfredo Leon, Kewin Sasak, Kamil Semeniuk - Jakub Popiwczak (libero) oraz Tomasz Fornal, Maksymilian Granieczny.

Włochy: Mattia Bottolo, Giovanni Gargiulo, Simone Giannelli, Alessandro Michieletto, Yuri Romano, Roberto Russo - Fabio Balaso (libero) oraz Simone Anzani, Luca Porro, Francesco Sani.

Reprezentacja Polski na Filipiny przyleciała jako jeden z głównych faworytów. Aktualni wicemistrzowie olimpijscy i zwycięzcy tegorocznej Ligi Narodów, a także liderzy światowego rankingu, walczyli o odzyskanie tytułu, który stracili trzy lata temu w Katowicach, przegrywając w finale z... Włochami. Najlepsi byli latach 2014 i 2018 roku, a wcześniej w 1974.

Italia również była wymieniania jako jedna z ekip mogących wywalczyć złoto. Podopieczni trenera Ferdinando De Giorgiego są zmotywowani, by odnieść zwycięstwo w międzynarodowej imprezie po rozczarowujących dla nich igrzyskach olimpijskich w Paryżu i porażce w finale tegorocznej Ligi Narodów z biało-czerwonymi.

Polacy przystąpili do sobotniego meczu w znaczącym osłabieniu. Tuż przed półfinałem urazu mięśni brzucha doznał kapitan i atakujący Bartosz Kurek. Wobec niedyspozycji atakującego ważny mecz z Włochami musiał udźwignąć debiutujący w tej imprezie Kewin Sasak. Młodszy z atakujących we wcześniejszych spotkaniach pojawił się na boisku tylko kilka razy, na krótkich zmianach.

Już pierwsze akcje sobotniego półfinału zwiastowały zacięty i wyrównany mecz. Dwa skuteczne bloki biało-czerwonych dały im minimalną przewagę (8:6), którą powiększyły błędy Włochów (11:7). Zespół Italii nie zamierzał jednak łatwo się poddać, po polskiej stronie ataku nie mógł skończyć Sasak. Po jego autowym uderzeniu i bloku na Wilfredo Leonie podopieczni trenera De Giorgiego doprowadzili do wyrównania (14:14). Gdy Yuri Romano wykorzystał kontrę, prowadzili 18:16. Trener Grbic dokonał roszady - Leon został przesunięty na atak, a na przyjęciu pojawił się Tomasz Fornal, który nie mógł zagrać w ćwierćfinale z powodu problemów z plecami. To nie pomogło, po błędzie komunikacji Polacy przegrywali 17:20. Włosi wygrali 25:21 po autowym ataku Leona i uderzeniu Mattii Bottolo.

Polacy zmotywowani przegranym pierwszym setem dobrze otworzyli drugą partię i szybko objęli prowadzenie za sprawą skutecznego bloku (4:1). Po bloku na Kamilu Semeniuku było już jednak po 6, a gdy asa serwisowego zanotował Romano Włosi prowadzili 15:13. Punktowa zagrywka Bottolo i autowy atak Semeniuka powiększyły dystans (18:14). Wydawało się, że Italia ma tę odsłonę pod kontrolą, jednak dobre serwisy Sasaka spowodowały, że był remis (20:20). Decydujące akcje padły łupem Włochów dzięki mocnej zagrywce Francesco Saniego (25:22).

Trzecią partię Polacy rozpoczęli z Fornalem na przyjęciu w miejsce Semeniuka. Ponownie szybko objęli prowadzenie przy zagrywce Norberta Hubera (5:1). Gdy Alessandro Michieletto uderzył w aut dystans wynosił pięć punktów (10:5). Przy zagrywce Yuria Romano Włosi w większości zniwelowali różnicę (12:14). Po bloku na Leonie i błędzie polskiego przyjmującego Italia miała kontakt punktowy (16:17), a as Michieletto wyrównał wynik (18:18). Końcówka ponownie należała do zespołu trenera De Giorgiego za sprawą mocnej zagrywki Saniego, skutecznych bloków i akcji Michieletto (25:23).

Liderem biało-czerwonych był w tym meczu Leon - zdobył 14 punktów.

Mecze o medale zostaną rozegrane w niedzielę. Najpierw o godz. 8.30 czasu polskiego biało-czerwoni zagrają z Czechami o pierwszy w historii brązowy medal mistrzostw świata. Poza trzema tytułami, mają w swoim dorobku również dwa srebra (2006, 2022). Stawką dla Czechów jest pierwsze podium tej imprezy.

Finał Włochów z Bułgarami zaplanowano na godz. 12.30.

Z Manili - Monika Sapela (PAP)

msl/ krys/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Syców
10.1°C
wschód słońca: 06:43
zachód słońca: 18:35
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Sycowie

kiedy
2025-10-04 16:00
miejsce
Namiot cyrkowy, Twardogóra, Obok OSP
wstęp biletowany
kiedy
2025-10-12 18:00
miejsce
Centrum Kultury w Sycowie, Syców,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-11-18 11:15
miejsce
Centrum Kultury w Sycowie, Syców,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-11-29 17:00
miejsce
Centrum Kultury w Sycowie, Syców,...
wstęp biletowany