Słupsk/ Sąd apelacyjny złagodził kary trzem byłym policjantom oskarżonym m.in. o branie łapówek
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Słupsku (Pomorskie) w procesie odwoławczym został ogłoszony wyrok na trzech byłych policjantów lęborskiej drogówki: 51-letniego Waldemara P. 52-letniego Tomasza N. i 42-letniego Wojciecha N. oskarżonych m.in. o branie łapówek oraz Daniela P., kierowcy, który je wręczał.
Na sali rozpraw byli obrońcy oskarżonych byłych policjantów oraz jeden z nich – Wojciech N. Podtrzymali oni oczekiwania wyrażone na wcześniejszej rozprawie w mowach końcowych, w których domagali się złagodzenia kar, zawieszenia ich wykonania oraz uniewinnienia od części zarzutów lub zwrotu sprawy do ponownego rozpatrzenia. Oskarżyciel wniósł o utrzymanie wyroku sądu pierwszej instancji.
Wyrok ogłosił przewodniczący trzyosobowego składu sędziowskiego Witold Żyluk. Poinformował, że sąd zmienił zaskarżony wyrok, uchylił część rozstrzygnięć orzeczonych wobec Tomasza N., Wojciecha N. i Waldemara P. orzeczonych w karach łącznych.
„Z opisu czynów przypisanych oskarżonym (byłym policjantom - PAP) sąd wyeliminował to, że uczynili sobie z przestępstwa stałe źródło dochodu” – mówił sędzia Żyluk.
Sąd od niektórych czynów uniewinnił Tomasza N. i Waldemara P. Wydając wyrok, wziął pod uwagę przepisy Kodeksu karnego obowiązujące w czasie popełnienia przestępstw przez oskarżonych.
Tomasz N. został skazany na karę łączną jednego roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności, Wojciech N. ma spędzić w więzieniu jeden rok i dwa miesiące, a Waldemar P. jeden rok i sześć miesięcy. Sąd oskarżonym na poczet kary zaliczył stosowany w pierwszej fazie śledztwa tymczasowy areszt.
Wobec Daniela P. utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji.
Zwolnił wszystkich oskarżonych z kosztów za postępowanie odwoławcze. Tomasza N., Waldemara P. i Wojciecha N. także od opłaty sądowej.
„Wymierzone kary łączne są karami prawidłowymi. Spełniającymi oczekiwania prewencji ogólnej. To kary odpowiednio dolegliwe” – mówił, przedstawiając motywy ustne wyroku sędzia sprawozdawca Robert Rzeczkowski.
W ocenie sądu oskarżeni byli policjanci nie uczynili sobie z przestępstwa stałego źródła dochodu. „Te przestępstwa zostały popełnione w stosunkowo krótkim okresie czasu. Oskarżeni nadal pełnili służbę w swoich jednostkach. W ocenie sądu to jest naruszenie porządku prawnego, a nie stałe źródło dochodu. (…) Skoro nie ma stałego źródła dochodu z przestępstw, co stanowiło zaostrzenie kary, to odpowiedzialność karna też musiała być niższa” - uzasadniał sędzia Rzeczkowski.
Sędzia wskazał także, iż sąd okręgowy posiadał też dane z akt osobowych dwóch oskarżonych, Waldemara P. i Tomasza N.
„Jak się oceni przebieg służby poszczególnych policjantów to większych zastrzeżeń mieć nie można. Oni byli wielokrotnie nagradzani za swoją służbę. Waldemar P. otrzymał specjalne podziękowanie starosty za pełnioną służbę. U Tomasza N. jest szczególna sytuacja. On został uhonorowany odznaczeniem za odwagę przez prezydenta RP. To rzecz nadzwyczajna. Potrafił poświęcić swoje dobro na rzecz ratowania czyjegoś życia. To musieliśmy wziąć pod uwagę przy wymierzaniu kary” – zaznaczył sędzia sprawozdawca. Dodał, że oskarżeni nie byli wcześniej karani.
Wyrok jest prawomocny.
W listopadzie 2021 r. Sąd Rejonowy w Lęborku po niemal 4-letnim procesie uznał trzech byłych policjantów drogówki winnych przyjmowania łapówek i przekroczenia uprawnień, a także przestępstwa polegającego na zmianie kwalifikacji popełnionych przez kierowców wykroczeń drogowych i wystawianiu im niższych od należnych mandatów. Działając wspólnie i w porozumieniu mieli we wrześniu i w październiku 2015 r. przyjąć łapówki od zatrzymanych kierowców na łączną kwotę ok. 35 tys. zł.
Sąd skazał Waldemara P. na trzy lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności, Tomasza N. na trzy lata, a Wojciech N. na dwa lata i pięć miesięcy. Sąd orzekł też przepadek na rzecz Skarbu Państwa pieniędzy pochodzących z łapówek.
Apelację do Sądu Okręgowego w Słupsku wnieśli obrońcy nieprawomocnie skazanych byłych policjantów oraz kierowcy Daniela P.
Akt oskarżenia skierowany do sądu przez Prokuraturę Okręgową w Słupsku objął 21 osób. Nie czekając na proces w Sądzie Rejonowym w Lęborku, jeden z policjantów i siedmiu kierowców dobrowolnie poddało się karze i usłyszało wyroki skazujące, od roku do dwóch lat w zawieszeniu. Trzech oskarżonych kierowców na pierwszej rozprawie 30 stycznia 2018 r. przyznało się do popełnionych czynów i zostało skazanych na kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Wobec pozostałych 10 oskarżonych toczył się sądowy proces.
Czterech policjantów wydziału prewencji lęborskiej komendy zostało zatrzymanych w maju 2016 r. w miejscu pracy. Wszyscy mieli co najmniej kilkuletni staż w policji. Śledztwo w ich sprawie prowadziło Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. (PAP)
autorka: Inga Domurat
ing/ akub/