Trwa akcja wydobywania samochodu z dna basenu portowego
Jak przekazał PAP rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck, zgłoszenie o zdarzeniu z Centrum Powiadamiana Ratunkowego wpłynęło ok. godz. 10. "Po otrzymaniu tej informacji wysłaliśmy na miejsce naszą łódź ratowniczą ze statku Służby SAR Sztorm. Dodatkowo na miejsce udała się Państwowa Straż Pożarna ze swoją ekipą nurkową, policja i Zespół Ratownictwa Medycznego" - relacjonował.
Wskazał, że prywatna jednostka Geoskaner, która również włączyła się do działań uruchomiła swój sonar, dzięki któremu udało się zlokalizować samochód pod wodą. "Nasi ratownicy podjęli nurków ze straży pożarnej na swoją jednostkę. Nurkowie zeszli pod wodę, znaleźli samochód i wydobyli z niego poszkodowanego" - powiedział.
Mężczyzna został przetransportowany na brzeg, gdzie wykonano mu resuscytację krążeniowo-oddechową. Lekarz, który przybył na miejsce z Zespołem Ratownictwa Medycznego, stwierdził zgon.
Rzecznik dodał, że cały czas trwa akcja wydobywania samochodu z dna basenu portowego. "Na miejscu pracuje dźwig Marynarki Wojennej. Cały czas są tam też nurkowie z PSP oraz nasza jednostka R20. Działania cały czas trwają" – powiedział Goeck.
Wszystkie okoliczności zdarzenia są wyjaśniane przez prokuraturę. (PAP)
autor: Dariusz Sokolnik
dsok/ jann/